Alicja Gołowicz – wyobraźnia i nieprzeciętna kreatywność

W naszej szkole nie brakuje utalentowanych uczniów. Jedną z nich jest też niewątpliwie Alicja Gołowicz z klasy 3 a. To uczennica posiadająca ciekawą osobowość, wyobraźnię oraz nieprzeciętną kreatywność. Ala najchętniej wyraża siebie poprzez działalność plastyczno- techniczną i muzyczną, ale próbuje też swoich sił pisząc testy piosenek.

Mimo tak młodego wieku jest też autorką wspaniałych opowiadań. Każde z opowiadań Ali czyta się z ogromną ciekawością i radością. Uczennica dba o szczegóły i poprawność pisania. Sama o swoim pisaniu mówi, że nie boi się używać wyobraźni i dodawać „czegoś od siebie”. My nauczycielki uczące i pracujące z Alicją jesteśmy z niej dumne, dlatego też poniżej zamieszczamy jedno z jej ostatnich opowiadań, które Ala napisała na lekcji języka polskiego.

„Pewnego dnia, gdy Karol kładł się do łóżka, w jego pokoju zjawił się niezwykły stworek. Powiedział, ze przybywa z planety Mars i chce poznać mieszkańców Ziemi.
Karol nie wierzył własnym oczom. Od zawsze marzył żeby kosmita odwiedził jego dom! Tej nocy nie mógł spać, więc postanowił przeprowadzić z ufoludkiem wywiad.
– Mam na imię Karol, a Ty? – zapytał.
– Bling- odpowiedział obcy.
– Czy na pozostałych planetach też jest życie? – Karol zadał kolejne pytanie.
– Tak, mój kolega mieszka na Uranie. dzięki naszym spodkom odwiedzamy inne planety.
– Ile masz lat? Ja dziewięć.
– Ja też.
Rozmawiali jeszcze do rana. Dzięki mocy ufoludka Karol nie był zmęczony. Postanowił zapoznać kosmitę z mamą. Gdy go zobaczyła zaczęła przerażona biegać po domu i krzyczeć.
– Kosmici atakują!!! Ratunku!!!- wołała.
Już chciała dzwonić na Policję, ale Karol ją uspokoił.
– Spokojnie, nic Ci nie zrobi, nazywa się Bling – powiedział Karol i opowiedział mamie całą historię.
– O rany, spóźnimy się do szkoły! – powiedział nagle tata.
– Może zabierzesz Blinga? – dodał.
– Jasne! Ale czy się zgodzi?- odpowiedział Karol.
– Oczywiście- powiedział kosmita.
Ruszyli w drogę, po kilku minutach byli na miejscu. Gdy weszli do klasy wszyscy bardzo się zdziwili. Pani pomyślała, że to żart, ale pozwoliła Blingowi uczestniczyć w lekcjach. Teraz było wychowanie fizyczne i wszyscy wyszli na dwór. Karol postanowił przedstawić Blinga swoim kolegom. Bardzo go polubili. Bawili się razem w berka i chowanego. Bling okazał się bardzo szybki i sprytny. Lekcja szybko minęła. Teraz była matematyka. Wszystko było zwyczajnie, aż do momentu kiedy pani poprosiła Blinga, żeby zapisał działanie na tablicy. Ufoludek magicznie wydłużył swoją rękę, zapisała działanie nie wstając z ławki i potem ręka sama wróciła do normalnej długości. Wszyscy byli pod wielkim wrażeniem umiejętności Blinga. Gdy wszystkie lekcje się skończyły poszli do domu.
– Obiad- zawołała mama kiedy weszli do środka. Była zupa pomidorowa. Blingowi bardzo posmakowała.
– Na Marsie jemy kolorowe kryształy- powiedział ufoludek.
Gdy nastał wieczór Bling powiedział:
– Na Marsie czekają na mnie rodzice. Musze już lecieć, ale mam dla Ciebie prezent. Dał Karolowi kryształ, a no dał mu czapeczkę ze swoim imieniem.
Ufoludek wsiał do statku. Karol mu pomachał i ufoludek odleciał.
-Pewnie już nigdy go nie zobaczę- powiedział Karol sam do siebie i spojrzał na kryształ. Było mu bardzo smutno, że Bling odleciał.
Następnego ranka dostał list zapakowany w kosmiczną kopertę. Otworzył go i przeczytał, było w nim napisane:

Drogi Karolu!

Było mi bardzo smutno, że musiałem wracać na Marsa i strasznie za Tobą tęsknię. A Ty za mną tęsknisz? Na pewno nie opowiedziałeś mi jeszcze wszystkiego o Ziemi. Kiedy zobaczysz na niebie błysk to znaczy, ze niedługo Cię odwiedzę. A może Ty mnie odwiedzisz?

Serdecznie Cię pozdrawiam Karolu!

Twój serdeczny przyjaciel Bling.

Autorka: Alicja Gołowicz, kl. 3a

Na zdjęciach z dumą prezentujemy oryginalne opowiadanie naszej uczennicy i życzymy jej wielu dalszych sukcesów, nie tylko w dziedzinie literatury.

M. Skawska i B. Rutkowska- Harzyńska